Jiri Trnka – maszer z Czech
Psie zaprzęgi w Europie
Jiri Trnka – maszer z Czech


Do grona najlepszych europejskich maszerów zalicza się wielu Czechów. To właśnie Czesi sprowadzili i udoskonalili skandynawskie linie psów zaprzęgowych. Teraz psy z ich hodowli wiodą prym podczas najważniejszych wyścigów sprinterskich w Europie.

Jiri Trnka senior, jego syn Jiri junior i córka Gabriela prowadzą w Czechach hodowlę składającą się z 35 racing dogów. W minionym sezonie Jiri jun. został najlepszym europejskim maszerem ścigającym się z sześcioma psami. Wygrywałał każdy wyścig, w którym startował, wliczając w to Mistrzostwa Europy w Tarvisio i prestiżowy Alpirace. Ich przygoda z zaprzęgami zaczęła się 20 lat temu, gdy Jiri sen. zaczął jeździć z zaprzęgiem 6 syberyjskich husky. Od roku 1991 rozpoczął ściganie się z teamem Alaskan Husky, a od 1999 w jego zaprzęgu pojawiły się psy mieszane z wyżłami i pointerami. Ich wyścigowa linia rozpoczęła się od psów sprowadzonych z Niemiec od rodziny Kriegler. Psy te pochodziły ze znanej norweskiej linii Leny Boysen Hillestad, były duże i przeznaczone do niewielkich klas (od 2 do 4 psów). Następnie sprowadzili psy z Alaski od Egila Ellisa i Ivany Nolke.

Ich głównym celem są wyścigi na śniegu, a zawody drylandowe są traktowane jedynie jako trening, na którym młode psy mogą nabrać niezbędnego doświadczenia przed zimowym sezonem. Wczesną jesienią podczas bezśnieżnych treningów nigdy nie pozwalają psom na maksymalny wysiłek. Do takich treningów używają lekkiego wózka z dodatkowym obciążeniem. Starają się utrzymywać średnią prędkość na poziomie ok. 28 km/h. Podczas drylandowych wyścigów pozwalają psom biec szybciej, ze średnią prędkością ok. 32 km/h. Trening szybkościowy rozpoczyna się w grudniu i na początku stycznia wszystkie psy są w stanie osiągnąć na trasie startową średnią prędkość ok. 33 km/h.

Zazwyczaj ścigają się w całej Europie, lecz ich najważniejszym celem jest ponowne wzięcie udziału w wyścigach na Alasce i w Kanadzie. Wyścigi na Alasce mają doskonałą organizację, wysoką frekwencję startujących, a co najważniejsze bardzo dobrze przygotowane i szybkie trasy. Za zajęcie wysokiej pozycji w wyścigu w USA, zawsze otrzymuje się pieniężne nagrody, co stanowi dobrą motywację dla maszerów. Europejskie trasy są technicznie trudniejsze niż trasy alaskańskie, są bardziej górzyste i kręte. W Europie jest tylko kilka wyścigów wysokiej – światowej – klasy. Spowodowane jest to między innymi kiepskimi warunkami śnieżnymi i brakiem sponsorów.


Zródło: „Mushing” November/December 2006, Ivana Nolke
Wyboru dokonał i przetłumaczył Maciej Wodziński


Gabriela Trnka, ME ESDRA 2006, Bakonybel, Węgry


fot. Kalina Stawnicka

Agencja Interaktywna Cyberstudio
Pies