Aktualności
Zawody "O Złoty But", 20-21.02.2010
20-21 lutego w Przydkowicach odbyły się po raz kolejny najstarsze cyklicznie rozgrywane zawody w Polsce „O Złoty But”. Po raz pierwszy odpowiedzialność za organizację tej wyjątkowej imprezy z rąk Jerzego Prochala przejął UKS Sokolik, czyli Justyna Nowroth i Bartek Chotowicki. Impreza to wyjątkowa, ponieważ z góry wiadomo czego można się spodziewać, a mianowicie – WSZYSTKIEGO. Trasa była prawdopodobnie znakomicie przygotowana. Niestety pogoda, opady deszczu oraz dodatnia temperatura sprawiły, że dzięki wspaniałej pracy OSP była możliwość przejechania początkowego odcinka na nartach czy saniach. I nie potrzebne były śmigłowce, którymi transportowano by śnieg z wyższych partii gór. Dodać jeszcze trzeba, że oprócz zawodników na nartach i saniach, startowano w klasach BJ i CC!
Trasa była ciekawa, trzeba było się wspinać pod górę, a później starać się dostać na jej dół. Wyjątkowo atrakcyjne 5km, uświetnione dodatkowo śniegowymi rzeźbami druhów OSP.
Z naszego klubu, tylko nielicznym udało się dotrzeć do Obuwniczego Zagłębia. Asia Wiśniewska (nie wystartowała z powodu braku wszystkomającej torby), Grzegorz Liszka a także nasi Najmłodsi kibicowali pozostałym uczestnikom. Barw Klubu bronili, z mizernym skutkiem tylko dwaj nowi canicrossowcy, Radosław i Michał Włosik. Co do wyników, Radek z Ritą – 3, Michał, czyli autor tekstu, z Tajfunem – 4. Cóż można powiedzieć w tej kwestii. Wiemy, że po zimowym odpoczynku forma nie jest najwyższych lotów. Jednak z tego miejsca deklaruję, że treningi ruszyły pełną parą:)
Każdy z uczestników otrzymał buty, mniej lub bardziej maszerskie:)
Warto wspomnieć również o Wieczorze Maszera. Przy ognisku w altanie, zabawa była przednia!
Na koniec, podziękować pragną Asi Wiśniewskiej i Marcinowi Świerżewskiemu, a także Tajfunowi za to, że miałem możliwość startu. Łukaszowi Ptasiowi z Rodziną za gościnę, Klubowi „Sokół” za pomoc w transporcie, a także Gospodarzom, Organizatorom i Wszystkim życzliwym Ludziom, których na tych zawodach spotyka się na każdym kroku. Do zobaczenia za rok.
Michał Włosik
ZDJĘCIA Z ZAWODÓW
Trasa była ciekawa, trzeba było się wspinać pod górę, a później starać się dostać na jej dół. Wyjątkowo atrakcyjne 5km, uświetnione dodatkowo śniegowymi rzeźbami druhów OSP.
Z naszego klubu, tylko nielicznym udało się dotrzeć do Obuwniczego Zagłębia. Asia Wiśniewska (nie wystartowała z powodu braku wszystkomającej torby), Grzegorz Liszka a także nasi Najmłodsi kibicowali pozostałym uczestnikom. Barw Klubu bronili, z mizernym skutkiem tylko dwaj nowi canicrossowcy, Radosław i Michał Włosik. Co do wyników, Radek z Ritą – 3, Michał, czyli autor tekstu, z Tajfunem – 4. Cóż można powiedzieć w tej kwestii. Wiemy, że po zimowym odpoczynku forma nie jest najwyższych lotów. Jednak z tego miejsca deklaruję, że treningi ruszyły pełną parą:)
Każdy z uczestników otrzymał buty, mniej lub bardziej maszerskie:)
Warto wspomnieć również o Wieczorze Maszera. Przy ognisku w altanie, zabawa była przednia!
Na koniec, podziękować pragną Asi Wiśniewskiej i Marcinowi Świerżewskiemu, a także Tajfunowi za to, że miałem możliwość startu. Łukaszowi Ptasiowi z Rodziną za gościnę, Klubowi „Sokół” za pomoc w transporcie, a także Gospodarzom, Organizatorom i Wszystkim życzliwym Ludziom, których na tych zawodach spotyka się na każdym kroku. Do zobaczenia za rok.
Michał Włosik
ZDJĘCIA Z ZAWODÓW
Agencja Interaktywna Cyberstudio